Kalendarze humorystyczne
Sowizdrzalska prowokacja i błazeńska drwina demaskuje jako wątpliwe to, co uchodzi za najbardziej niewzruszone. Rezultatem tej czynności jest kompromitacja obiegowych i uznanych prawd i przekonań, podważanie ich sensowności i ośmieszenie. Godny jest tu szczególnej uwagi racjonalizm sowizdrzalski, ujawniający się zwłaszcza w negacji zakorzenionych i usankcjonowanych przesadów. Wywodzi się on zresztą z tych samych źródeł co parodia i plebejska konfrontacja, a mianowicie z ludowego konkretyzmu i bliskiego związku z przyrodą oraz z obserwacji porządku natury. Sens dowcipów sowizdrzalskich oraz ładunek krytycyzmu i racjonalizmu tkwiący w humorystyce rysują się ostrzej, gdy się pamięta po pierwsze o powodzeniu osławionych kalendarzy Stanisława Duńczewskiego w XVIII stuleciu, zawierających między innymi przepowiednie, a po drugie o tym, że prognostyki i zabobony kalendarzowe były częstym, a więc i aktualnym tematem satyry i komedii oświeceniowej.